Pogadajmy o Łobzie

elwa

Mam może spóźnione wiadomości, bo tez nie zawsze kupuję Tygodnik Łobeski, ale jak zobaczyłam, że z tą Stadniną i całym zapleczem zeszli poniżej 2 mln - to mnie to bulwersuje. Przecież jeszcze niedawno, bo może 2 lata temu, facet prowadził nawet już rozmowy i chciał zainwestować 2,5 mln złotych...
Teraz po tak wielkim bumie budowlanym rozmowy zaczynają się od 1.8 mln, czegoś tu nie rozumiem, ale może jak każdy szarak w tym Łobzie nie muszę rozumieć. Mam tylko nadzieję, że zaczynają od tej kwoty po to, żeby skończyć na większej, i że zrobią coś wreszcie z tymi budynkami , bo strach patrzeć na niszczejącą , dawniejszą wizytówkę Łobza. Nawet za granicą dzięki tej Stadninie, byliśmy rozpoznawalni.
Miejmy nadzieję, że nic nie zrobią po cichu za naszymi plecami, że o wszystkich ruchach będą informować, chociaż właściwie nie wim po co mi ta wiedza....???

Zoska :)

Jeśli dobrze pamiętam, to rozpoczęły sie negocjacje - czyli zejście z kwoty. Dobrze, ze obniżyli - wpakowali inwestora w kabałę, niech teraz obniżają cenę - jeśli ma to kupić miasto, to tym lepiej - mniej zapłacimy, a Agencja, niech się schowa ze swoimi przepisami...
Obiekty nieużywane niszczeją - cena musi spadać...

elwa

Wiesz, chodziło mi o to, że więcej kasy to większe inwestycje. Miasto za to nie zapłaci , mam nadzieję. Najważniejsze żeby zaczął się jakiś rozwój a nie upadek i upadek - tego to już kazdy ma dosyć.
Czas odbić się od dna, bo nie wiem czy go juz nie osiągneliśmy. Ludzie z bagien oderwani od wszystkiego, dobrze, jeśli mamy auta to od czasu do czasu jedziemy do miast nieopodal się "odchamić". Sorry za wyrażenie, ale nóz w kieszeni się otwiera.

A tak poza tym także przyłączam się do życzeń szybkiego powrotu do zdrowia.
Wesoly

Zoska :)

Dziękuję za życzenia Wesoly

. A co do kasy - stado jest własnością Agencji - więc ze sprzedaży kasa nie trafi do gminy. Póki co jest zamysł (tak gdzieś wyczytałam), żeby gmina przejęła stado na siebie - więc im niższa cena tym lepiej dla miasta. A zapłacić trzeba. Miasto być może szybciej doprowadziłoby do sprzedaży, niż Agencja - bo tez większa jest determinacja - zawsze tez w razie czego, miasto może wysłać tam ekipę remontującą, aby obiekty nie niszczały. Miasto ma również mniej uwarunkowań prawnych, za to więcej konkretnych wymagań - ma to być ośrodek "koński".

Behemot

Po sukcesie amazonki z Bonina takim jak zdobycie mistrzostwa Polski przez Aleksandre Lusina powinni zainwestować nasz władze w ten sport.

yohan

Zoska :)

zjestem za: kupieniem przez miasto
przeciw : prowadzeniu - lepiej odsprzedać, albo byc współudziałowcem, to znaczy mieć głos w sprawie zarządzania, aby po jakimś czasie właściciel stada zamiast organizować tam "końskie" biznesy, nie zorganizował wysypiska czy czegoś równie śmierdzącego (albo w tym celu odsprzedał)...
A do gratulacji i ja się przyłaczam, tym bardziej, iż "Aleksandra Lusina jako pierwsza kobieta w historii polskiego jeździectwa zajęła I miejsce Mistrzostw Polski Seniorów. Hurra

misiek

Ciekawe czy jest możliwe, żeby stado w Świetoborcu wyglądało i było tak słynne jak kiedyś