Pogadajmy o Łobzie

skansen · Gość

Wydzielone z tematu "Ogródek piwny przy fontannie - opinie"

yohan

a ja wole RAMZESA przy ul. Chrobrego
czysto, smaczenie i milo

Gość

yohan

Behemot

yohan

Gość

Behemot

yohan

przepek

Tu mnie zaskoczyliście.. mieszkam całkiem niedaleko a nic o tym nie wiedział.. cieszy, że przybywa nam miejsc, gdzie mozna pójść i miło w towarzystwie spędzić czas.. te lepsze czasy 10-tki o których w innym temacie były wtedy gdy funkcjonował choćby Kosmos czy dyskoteka przy Stodole, gdzie co bardziej krewcy szli się rozładować.. a teraz jak nie ma gdzie to do dychy.. jak się towarzystwo rozejdzie w kilka miejsc to i mniej będzie iskrzyć.. Wesoly

a spór o ogródek piwny to jak wyczytałem w lokalnej prasie inicjatywa tych osób, które i tak z tego nie będą korzystać.. w sumie jest tam spokojnie, czysto a i w dzien nie ma za dużo klientów, więc dzieci na tym nie ucierpią.. więcej złych nawyków moga chyba wynieść chodząc z rodzicami np. na imieniny cioci, gdzie polska tradycja nakazuje spożywania mocniejszych trunków.. Wesoly

)

elwa

Czytam tak sobie wasze rozwody na temat miłej atmosfery w nowo powstałych pizzeriach, i nie wierzę. Dopiero rozmowy były natemet złej młodzieży bawiącej się np. w 10-tce, a tu miło w pizzeriach można spędzić czas???? Jak sympatycznie...
Tylko, że ja akurat mieszkam niedaleko tej przy Chrobrym. Nie możesz siąść , zjeść pizzy ze swoim np. piciem (musisz u nich kupić- bo nie wolno mieć swojego), od razu stajesz się intruzem.
A tak niedawno moi znajomi zostali potraktowani przez obsługę bardzo źle, zostali przez nich po prostu wyproszeni z lokalu. Powiedzieli, że więcej tam nie pójdą. Nie wiem czy akurat Pan - Właściciel miał zły humor(co go oczywiście nie usprawiedliwia), czy poczuł się "Właścicielem Ziemskim" a klienci to chołota. Przyjmijmy jednak, że to I. Przyjechał sobie gość Szczecina i nosi nos zadarty. Może jenak to jednorazowy incydent. Miejmy nadzieję, przyznaję, że pizzę mają bardzo dobrą.
Jezyk

Behemot

elwa

Właśnie zachowywali się w ok. Tylko Własciciel miał wtedy gości , nie wiem skąd i popijał z nimi piwko. Było chyba przed 22. 00.
Ja też często tam jestem i też mnie nie wyprosili, jednak to nie znaczy, że kłamię. Tak było. A jeszcze odnośnie: "wprosił" , on po prostu ich wyrzucił ( a szczególnie nie podobał mu się jeden gość, reszta poszła za nim). Miał facet zły dzień. Przyznać musisz, że jednak mimo złych dni taki incydent (nawet jeśli jeden ) nie powinien mieć miejsca. Klient nasz Pan. Takie sytuacje kładą się cieniem na całą Pizzerię.

Free

Witam.

Może to nie ma zbyt wiele wspólnego z tematem, ale niedawno wraz z kuzynem piliśmy bezalkoholowe piwo na placu, na ławce tuż obok tego ogródka piwnego. I tak sie zastanawiam - czy za takie coś grozi mandat? ; )

yohan

Behemot