Pogadajmy o Łobzie

stivo

To może jeszcze jakaś podpowiedź?? Mruga

filippo

Trochę stary ten temat ale że ja na forum nowy to pozwolę sobie odświeżyć i zabrać głos w kilku sprawach.
Gdzie indziej jest lepiej:
- Drawsko - poligon
- Świdwin - lotnisko
- Kalisz Pomorski - poligon - Wszystkie gminy w których są obiekty wojskowe z racji przepisów które się niedawno zmieniły czerpią z tego spore zyski dlatego mogą sobie pozwolić na przeznaczanie sporych sum na imprezy rozrywkowe i wszystko inne - radzę się przejechać trasą Drawsko - Kalisz Pomorski i zobaczyć jak wyglądają te wioseczki po drodze - wszędzie ładne przystanki, place zabaw dla dzieci i chodniki z pomalowanymi na biało krawężnikami.
Wszystko to nie zmienia faktu że Węgorzyno, Ińsko, Chociwel które nie mają za bardzo kasy "z zewnątrz" a mimo to potrafią a Łobez nie potrafi.

Gdy właścicielem "Kina" był Pan Mirek Mosiądz nazywało się ono "u Mikesza". "Reaktor" prowadził już zdaje się ktoś zupełnie ktoś inny.
W samym kinie z tytułów które zdążyłem obejrzeć: "Superman II" "Numer V" i "Numer V żyje" " Bolek i Lolek na dzikim zachodzie". Oraz za czasów Mikesza "Siedem" z Morganem Freemanem.
Miałem też przyjemność obejrzeć kino z tej drugiej strony gdyż mój tata znał operatora projektorów wyświetlających filmy i czasem zabierał mnie ze sobą gdy wpadał do niego na pogaduchy w "projektorni".
Regularnie też chadzałem w niedziele na tzw: poranki.

Jeśli chodzi o jego reaktywację - jest ona tyle pożądana co biorąc pod uwagę względy biznesowe nieopłacalna - projektory to się zapewne nadają do muzeum lub na złom a sam budynek jest już w opłakanym stanie nie wspominając o tym że jego wnętrze oprócz ekranu i sceny nie ma z kinem wiele wspólnego (całkowicie przerobiona podłoga, orkiestron itp, itd.

Jeśli chodzi o Dom Kultury to do kilku lat nie spełnia on właściwej sobie funkcji. Do niedawna działała jeszcze przesławna Młodzieżowa Orkiestra Dęta lecz niestety jej manager jakoś nie utrzymał w niej młodzieży a Ci muzycy którzy sami zorganizowali się w Sprint Band radzą sobie świetnie i są prawdziwą wizytówką Łobza bez opieki managera, dyrektora i kapelmistrza w jednym Dariusza L.
Są miejscowości gdzie się je powołuje do życia a łobeski pada na twarz.

Jeśli chodzi o lokalizację PUK'u to faktycznie jest ona dość niefortunna i może można byłoby znaleźć lepsze miejsce lecz jak wiadomo wiąże się to z inicjatywą, pomysłem, znalezieniem nowej lokalizacji i kosztami związanymi z przeniesieniem. Cóż...

Gwoli ścisłości - za imprezy i stan kultury w Łobzie odpowiada bardziej Gmina niż Starostwo więc adresat w pierwszym poście tego tematu jest dość niefortunny choć nie całkiem chybiony.

Jeśli zaś chodzi o takie miejsca jak hala sportowa czy basen - jeśli ktokolwiek liczy na to, że będą one przynosiły zyski to chyba nie bardzo zna specyfikę takich instytucji w małych miasteczkach. Może lekko na wyrost ale porównałbym ich istnienie do wodociągu, oczyszczalni ścieków, czy wysypiska śmieci - istnieją dla wygody społeczności żyjącej na danym terenie z tym że nie są dla niej niezbędne jak ww. i mogą przynieść zyski choć wcale nie muszą. Basen świdwiński choć korzystają z niego mieszkańcy wielu ościennych gmin czy powiatów też przynosi straty i nie jest to specjalnie dziwne.

Nie wiem jak temu wszystkiemu zaradzić i co zrobić aby było dobrze jednakże sposób myślenia i podejście niektórych mieszkańców do problemów tego miasta dziwi mnie bardzo i od jego zmiany należałoby zacząć.